Dlaczego płyta fundamentowa domu pasywnego bywa nazywana ,,akumulatorem ciepła”?

Dom pasywny to inaczej taki, który charakteryzuje się dużym stopniem izolacyjności. Żeby jednak uzyskać taki efekt w przypadku budynku mieszkalnego, trzeba zastosować określone metody. Jedną z nich jest niewątpliwie zastosowanie swego rodzaju „akumulatora ciepła”, czyli po prostu płyty fundamentowej. Dlaczego właśnie ten ostatni element zyskał takie miano?

Nie da się ukryć, że wszystko, co ma do czynienia z fundamentami, jest swego rodzaju podstawą, na której budowany jest charakter domu. Jeżeli więc budynek ma być energooszczędny, to jego płyta fundamentowa również powinna mieć taki charakter. Na taki efekt może zaś wpływać wiele czynników. Z jednej strony płyta fundamentowa powinna sama w sobie stanowić dobry czynnik izolujący. Z drugiej strony najlepszy rezultat osiąga się wtedy, gdy obiektowi, jakim jest płyta fundamentowa, towarzyszy jeszcze coś innego, a mianowicie system grzewczy.

Duet idealny

Nie da się ukryć, że płyta fundamentowa w połączeniu z ogrzewaniem podłogowym stanowi zabójczy duet. Zabójczy oczywiście dla zimna, a nie dla mieszkańców domu. Dzięki niej możliwe staje się uzyskanie takiego poziomu ciepła i termoizolacji, o który trudno byłoby bez tego typu połączenia. To właśnie dlatego płyta fundamentowa bywa zwana akumulatorem ciepła. Nie tylko z tego powodu, że sama w sobie stanowi podstawę do dobrego izolowania, lecz także z tego powodu, że świetnie współgra z ogrzewaniem podłogowym.

Ciepłe fundamenty to również ciepły dom. Warto pamiętać o tej zasadzie, zabierając się najpierw za planowanie, a następnie za konstruowanie budynku. W szczególności trzeba mieć ją zaś na uwadze wówczas, gdy pragnie się wznieść dom energooszczędny, czy też, inaczej rzecz ujmując, dom pasywny, taki, który zarówno przyniesie oszczędności finansowe, jak i pozytywnie wpłynie na otaczające dom środowisko. Wraz z upływem czasu na znaczeniu będzie zyskiwać zwłaszcza ten ostatni aspekt. Warto więc zadbać o niego już teraz.