Czy domy z drewna wymagają dodatkowego zabezpieczenia przed szkodnikami?
Drewno to wdzięczny materiał konstrukcyjny, który ze względu na swoją trwałość, wytrzymałość i efektowny wygląd zyskuje coraz więcej zwolenników. Nie ma się co temu dziwić, ponieważ drewno wnosi do otoczenia piękno i naturalną szlachetność. Do tego łatwość obróbki tego materiału sprawia, że jest ono od wieków wykorzystywane do budowy domów i ich wykańczania. Jednak ogromnym zagrożeniem dla drewna mogą być różnego rodzaju szkodniki. Zatem czy domy z drewna wymagają dodatkowego zabezpieczenia przed takimi szkodnikami? Odpowiedź na to pytanie nie jest oczywista i w zasadzie może brzmieć: i tak, i nie.
Zabezpieczać czy nie?
Aby dobrze omówić ten temat, musimy oprzeć się właściwie na dwóch zagadnieniach: jakie drewno zostało zastosowane do budowy domu i o jakich szkodnikach mówimy. Jeśli chodzi o pierwszą sprawę, czyli drewno, to nie chodzi jedynie o jego rodzaj, ale o to jak zostało ono przygotowane na budowę domu. Stosowany do niedawna powszechnie proces sezonowania drewna wymagał jego zabezpieczania przed szkodnikami oraz grzybami za pomocą odpowiednich preparatów. Obecnie jednak coraz częściej do budowy domów drewnianych w konstrukcji szkieletowej, a także w takich realizacjach, jak drewniane domki letniskowe, drewniane altany ogrodowe czy wiaty garażowe, wykorzystuje się drewno suszone komorowo. Ten sposób obróbki eliminuje grzyby i szkodniki, ponieważ poprzez proces parowania usuwane są larwy, poczwarki i dorosłe osobniki. Sprawia to, że drewniane elementy, które nie mają kontaktu z warunkami atmosferycznymi, nie potrzebują dodatkowych zabezpieczeń. Z drugiej strony, jeśli drewno na dom jest przygotowywane inną metodą, to trzeba będzie zabezpieczyć je odpowiednimi środkami. Oczywiście bardzo często materiał na dom poddawany jest impregnacji już w tartaku metodą ciśnieniową lub poprzez kąpiel, ale warto go zabezpieczyć również po postawieniu budynku. Druga sprawa, o której wspomnieliśmy to rodzaj szkodników. Jeśli mówimy o owadach, które żerują w drewnie oraz składają w nim jaja, to odpowiednio przygotowane drewno jest na nie w pewnym sensie zabezpieczone. Żeby drewno zostało zaatakowane, do wnętrza musi wgryźć się dorosła samica i złożyć jaja. Optymalne warunki rozwoju sprawiają, że z jaj lub poczwarek wylęgają się larwy, które rozpoczynają drążenie kanałów i żerowanie w tkance surowca. Tym samym następuje destrukcja drewna. Jednak aby się to stało, drewno musi być wilgotne, miękkie i gatunkowo odpowiadać owadom. Profesjonalne firmy budujące domy z drewna dobrze zdają sobie z tego sprawę i jeśli o tym pamiętają, to dom jest raczej bezpieczny. Oczywiście zawsze można dodatkowo zabezpieczyć drewno i trzeba powiedzieć, że sporo osób się na to decyduje. Zresztą kiedyś drewno niejako samo zabezpieczało się przed takimi szkodnikami, ponieważ chroniła je wydzielająca się żywica, która wyciekała, następnie zastygała, tworząc naturalną powłokę zabezpieczającą. Jednak owady to nie jedyne szkodniki, które mogą być zagrożeniem dla domów z drewna. Innym potencjalnym problemem są gryzonie. Ale i w tym wypadku ciężko mówić o jakimś dodatkowym zabezpieczeniu. Po prostu już na samym początku, budowy domu drewnianego, należy poczynić przygotowania na wypadek nieproszonych małych gości. Te małe stworzonka najczęściej poszukują schronienia, kiedy nadchodzi jesień. Dlatego ważne jest, aby zadbać o odpowiednią szczelność. Tutaj również duże znaczenie ma sam materiał, z jakiego wykonana jest konstrukcja domu. Słaby materiał jak i technika wykonania może po niedługim czasie wpłynąć na nieszczelność między belkami, co może zostać wykorzystane przez małych nieproszonych gości. Trzeba o tym pamiętać już na samym początku, kiedy zaczynamy budowę naszego domu z drewna. To wszystko jasno pokazuje nam, że po prostu na jakości produktów nie warto oszczędzać.